to moje ulubione miejsce w Norwegii

czwartek, 22 marca 2012

Ostatnie spotkanie


Pływała pod banderą norweską przez 60 lat, właśnie odchodzi na emeryturę – 
MS”Nordstjernen”
najstarszy z obecnie (jeszcze) pływających kabotażowców HURTIGRUTEN. 
Dzisiaj ostatni raz zawija do portu w Bergen. 
Jeszcze odbędzie kilkanaście podróży na trasie Tromso-Svalbard, a jesienią zostanie sprzedana.
pierwsze spotkanie - czerwiec 2010r
Moja rówieśniczka, mój ulubiony statek tej kompanii. Piękna, klasyczna sylwetka. Bez przeszklonych pokładów słonecznych, wind i innych wymysłów, bez których wielu współcześnie podróżujących nie wyobraża sobie rejsu. No bo jak to: mam nosić bagaż po schodach? Wychodzić na odkryty pokład, żeby popatrzeć na zorzę?

Pierwszy raz spotkaliśmy się pod koniec czerwca 2010roku i było to spotkanie miłe. W czasie całej naszej włóczęgi wzdłuż norweskich brzegów spotykaliśmy statki Hurtigruten często i z przyjemnością, ale na „Nordstjernen” wręcz polowaliśmy. Efekty naszych spotkań – na zdjęciach poniżej.



wrzesień 2010, za zasłoną mżawki
pasuje do tego tła
deszcz, cisza i piękna sylwetka


przebłysk słońca w deszczu
i po spotkaniu

wrzesień 2011 - rzut oka do środka

spotkanie ostatnie, 19 marca 2012r, żal się żegnać

jeszcze chwilka

żegnaj piękna!
Żal się żegnać, tym bardziej, że nie zrealizowałam mojego marzenia – żeby choć kawałek przepłynąc na Jej pokładzie. No, ale wiek emerytalny nadchodzi bezlitośnie nie tylko dla ludzi. Mam nadzieję, że „Nordstjernen” będzie wspaniałym hotelem - taka przyszłość podobno ją czeka.

2 komentarze:

  1. mielismy ostatnio o HURTIGRUTEN na norweskim (w podreczniku ny i norge ;)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja płynęłam Nordnorge i Kong Harald, a nasza córa Nordkapp. Niestety, to były dość krótkie przejażdżki. Bardzo żałuję że nie udało się Nordstjernen :).

      Usuń