to moje ulubione miejsce w Norwegii

piątek, 2 marca 2012

Kiedy wiosna?


Norwegowie zimę przyjmują naturalnie i z wdziękiem, bawiąc się dobrze nawet w niskich temperaturach – na wodzie. Zimowe wizyty jachtów na Risvaer także na to wskazują. Weekendowe odwiedziny motorówek niosą różne emocje...




















Zdawać by się mogło, że jeśli po obfitych opadach śniegu i okresie sporych, jak na Lofoty, mrozów, nadchodzi okres ulewnych dreszczów i ocieplenia, to zapachnie wiosną. No cóż…
Zima raczyła nas pięknymi widokami, na brak atrakcji za oknem narzekać nie możemy, ale do wiosny już tęskno. 




widać nadchodzącą od prawej śnieżycę :)

a tutaj śnieżyca od lewej, zdjecie jest zza podwójnej szyby więc naturalny rogal księżyca zyskał trochę na objętości



na tej barierce była gruba warstwa śniegu, widać jak wysoka - no i wydawało się, ze jak się roztopi, to będzie wiosennie :), bo to i słonko wyjrzało kilka razy i temperatura taka bardziej optymistyczna...........

 Tymczasem dzisiaj –


No i po naszej radości, ze podesty i skałki na ścieżce nareszcie oczyszczone z lodu i można bezpiecznie dojść do portu. Znowu mamy wszędzie cienką lecz solidną warstewkę lodu, a dojście do FRI wymaga zdolności akrobatycznych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz